Wiele osób utożsamia numerologię i astrologię jako formę wróżenia. Numerologia to jednak nauka o liczbach w twoim życiu, za pomocą której możesz odkryć informacje o świecie, a także o każdej osobie. Zakłada, że wszystko jest wibracją. Jest to nic innego jak uniwersalny język liczb, w którym zapisane są nasze potencjały, lekcje do przerobienia i cele. Nie ma to jednak dużo wspólnego z wróżeniem z fusów.
Numerologia to idea, że wszechświat jest systemem i po jego rozłożeniu na czynniki pierwsze pozostaje nam element podstawowy, jakim są liczby. Liczby te mogą następnie pomóc nam lepiej zrozumieć świat i siebie jako jednostki.
Skąd się wzięła numerologia i jak powstała jest niejako tajemnicą, podobnie jak wiele starożytnych filozofii. Mówiąc o najwcześniejszych zapisach numerologicznych na myśl przychodzi nam Egipt i Babilon.
Inne dowody wskazują, że numerologia była używana tysiące lat temu w Rzymie, Chinach, Grecji i Japonii. Nie zmienia to faktu, że starożytni ludzie mogli wiedzieć o tych dziedzinach więcej niż my, jednak ze względu na religię i rozwój Kościoła, ta wiedza, tak jak wiedza o ziołolecznictwie, czy światach równoległych, została nam niejako ograniczona lub nawet odebrana.
Współczesną numerologię przypisuje się zwykle Pitagorasowi, który był greckim filozofem. Chociaż nie wiadomo, czy wynalazł numerologię, miał za sobą kilka teorii, które przeniosły liczby na zupełnie inny poziom. Zakładał między innymi, że wszystko we wszechświecie ma swoje odbicie w liczbach. Stąd Pitagoras jest uznany jako ojciec numerologii.
Termin „Numerologia” po raz pierwszy wykorzystał i spopularyzował jednak dr Julian Stenton na początku lat 1900, wcześniej w odniesieniu do numerologii używało się terminu „Nauka nazw i numerów”. Od lat 70 ubiegłego wieku numerologia przeżywa nieustanny rozkwit i stała się narzędziem wykorzystywanym chętnie do rozwoju duchowego i szukania swojej drogi.
Analizy numerologiczne są w rzeczywistości dość skomplikowane i zwykle wymagają od mistrza numerologii szczegółowych i dokładnych odczytów. Chociaż możesz łatwo znaleźć numer swojej Drogi Życia, czy wibracji roku osobistego za pomocą podstawowych obliczeń na różnych stronach internetowych, to sposób, w jaki te liczby współdziałają, wymaga właściwej interpretacji i jest kluczowy. Mówi się, że gdzie dwóch numerologów, tam trzy zdania (ta sama zasada dotyczy także astrologii). Dlatego ważne jest, by osoba robiąca odczyt była doświadczona i miała za sobą profesjonalny kurs.
We Wszechświecie nie ma zbiegów okoliczności. Ideą numerologii jest to, że na kosmos i twoje życie wpływa data urodzenia, Twoje imiona i nazwiska i wiele innych czynników, takich jak choćby tatuaże czy …rozwód. W konsekwencji głębokiego wglądu jakiego dokonuje numerolog, można dostarczyć często zdumiewających informacji o analizowanej osobie. Dla wielu osób, które trafiają do nas na sesje numerologii, czy astrologii, spotkanie ma charakter uświadamiający – jakie jest nasze światło? Gdzie podążamy w tej inkarnacji? Jakie lekcje mamy do przepracowania? Dlaczego spotkamy takich, a nie innych ludzi? Czego mieliśmy nauczyć się od rodziców? Kim byliśmy w poprzedniej inkarnacji? Jakie czekają nas ułatwienia, jakie utrudnienia w życiu? Jak nazwać firmę, by przynosiła zyski? W jakiej branży mogę zarobić najlepiej? Nad czym się mogę skupić w bieżącym roku itd.- spektrum pytań jest ogromne, jednak warto zdawać sobie sprawę, że numerolog nie odpowie na pytanie „jaki kolor włosów będzie miał mój przyszły mąż”. Musisz pamiętać, że zarówno astrologia, jak i numerologia to forma mapy z drogowskazami, ale to ty jesteś autem, które w każdej chwili może zmienić kierunek. Rozumiem, że obawy przed usłyszeniem „czegoś strasznego” to pokłosie mało profesjonalnego podejścia niektórych osób zajmujących się dewiacjami, które uzurpują sobie prawo do wyrokowania. W rezultacie często trafiają do nas osoby wystraszone, bo ktoś powiedział im coś, czego nie chciały usłyszeć. A prawda jest taka, że nie ma wyłącznie dobrych i wyłącznie złych układów. Jeśli jesteśmy świadomi zagrożeń, mamy pełną moc, by tak pokierować energią, aby ten układ zrealizował się w świetle lub miał dla nas łagodne skutki. Dlatego zarówno mi, jak i Sarze, daleko do straszenia. I tu dochodzimy do czegoś, co warto mieć na uwadze - numerologia, czy astrologia to nie wyrok. Energia jest jedna, a potencjały są różne. I to od naszej postawy zależy, czy przekierujemy ją w cień, czy światło. Dlatego dystans i zdroworozsądkowe podejście nie zaszkodzi, w końcu nie taki diabeł straszny jak go malują
Dawno temu, zanim zajęłam się numerologią i sama korzystałam z usług astrologa lub numerologa, miałam niedosyt – wychodziłam wprawdzie szczęśliwa, że się czegoś dowiedziałam, ale gdy emocje opadły pojawiało się w mojej głowie pytanie – „No dobrze, ale co dalej”? Kompletnie nie wiedziałam, co z tą wiedzą dalej zrobić. Brakowało mi tego, by dostać choć małą wskazówkę. Chcesz przykład? Załóżmy, że dowiadujesz się, że Twoja wysokowrażliwość jest wpisana w Twoje inklinacje. Samo uświadomienie jest bardzo uwalniające - w dużym skrócie proces przebiega tak: „ok, po prostu taka jestem, to część mnie i nie obwiniam już siebie za to, mogę siebie polubić i zaakceptować”. Ale o ile łatwiej by było, gdybyś dostał narzędzia z zakresu NLP lub hipnozy, pracy z mantrami, mindfulness czy medytacji, które pomogłyby Ci te emocje zrozumieć i przekuć je w Twoją siłę? Inklinacje odpowiadające za wysokowrażliwość w numerologii odpowiadają jednocześnie za możliwość zostanie doskonałym psychologiem, nauczycielem, mentorem, coachem, specjalistą w wąskiej dziedzinie, osobą z doskonałym wyczuciem sztuki, mediatorem i tak dalej. Ważne jest, by numerolog patrzył dalej i widział więcej. Był w stanie zaproponować konkretne narzędzia do pracy z energią, miał wiedzę szerszą, wykraczającą poza wyłącznie liczenie i „diagnozowanie” i umiał pokierować podopiecznego na drogę światła zgodną z jego pragnieniami.
